Brak słów, jak ja Was kocham <3 ;)
---
- Od paru dni
(nawet tygodni! xd) siedzisz jak na szpilkach, bo 1D będą mieli koncert w
twojej miejscowości! :D Jesteś mega happy, ale musisz pojechać na koncert
ze swoją wiecznie narzekającą siostrą ;/ Całą drogę paplała o tym, jacy są
beznadziejni, że niepotrzebnie robisz sobie nadzieję, bo i tak jesteś dla
nich za brzydka -.- itd. Itp. Masz ochotę ją walnąć, ale dojeżdżacie na
miejsce i nie chcesz wyjść na agresywną psycho-fankę xd Zakładasz koszulkę
z 1D, bierzesz transparenty i zakładasz czapkę-marchewkę na głowę :D
Biegniesz do sali koncertowej, a siostra za tobą, wzdychając okrutnie.
Stoicie pod samą scenę, ty cieszysz się i cały czas uśmiechasz się do
chłopaków, w nadziei, że cię zauważą : ) Twoja sis tylko się gapi, a potem
zabiera ci czapkę-marchewkę i zwiewa :/ Cieszysz się, że nie zrzędzi i
machasz do chłopaków :D Po występie szukasz siostry i napotykasz Zayna!
Zayn zaprasza cię za kulisy i miło gadacie ^ ^ Mówi, że od razu mu się
spodobałaś :] Wymieniacie się nr. komórek, a wasze spotkanie kończy się na
romantycznym przytulaniu i całowaniu <3 Wchodzisz do ich garderoby,
gdzie Zayn cię zaprosił, i zastajesz... swoją siostrę! I to nie samą! Ona
i Louis przytulali się do siebie! Siostra miała na głowie
czapkę-marchewkę, która spodobała się Lou. „A mówiłaś, że są
beznadziejni!” wytknęłaś siostrze. Ta się roześmiała. „No, ale...
Zmieniłam zdanie! Są spoko, a najbardziej Louis <3” Po czym całuje
Louisa. Uśmiechasz się i robisz to samo, ale z Zaynem ;* I wszyscy żyją
długo i szczęśliwie :D /A.
- Wczoraj byłaś na
konkursie talentów. Wprawdzie nie wygrałaś, ale oczarowałaś wszystkich
swoim czarującym głosem :D Spędzasz spokojny wieczór w fotelu, kiedy
słyszysz pukanie do drzwi. Otwierasz, a tam... Zayn z 1D! Trzymał jakąś
fotkę w ręce. Kiedy cię ujrzał, upuścił ją na ziemię i szeroko się
uśmiechnął. „To ty!” zawołał, podnosząc fotografię i ci ją pokazując. To
byłaś ty na wczorajszym koncercie! „Tak, to ja! Jestem (Twoje Imię)”
przedstawiasz mu się. „Byłem na konkursie. Słyszałem jak śpiewasz i...
bardzo to mi się podobało!” wytłumaczył się xd Uśmiechasz się szeroko i
wpuszczasz go do środka ; ) Siedzicie, gadacie, aż Zayn zaproponował
wspólne śpiewanie „WMYB”. Zgadasz się, oczywiście :D Śpiewacie razem, ale
widocznie chłopak śpiewa trochę ciszej, żeby wyraźnie słyszeć twój głos.
Kończysz, a Zayn wykrzykuje : „Cudownie, jak... ty sama!” Po czym daje ci
buziaka ;* /A.
- Zakładasz się z
bratem o 100 zł, że spotkasz Zayna. On wątpi, ty nie xd Wychodzisz na
ulicę i zastanawiasz się, skąd wytrzasnąć Zayna Malika i to w tak krótkim
czasie xd Idziesz ulicą, zamyślona i tu nagle BUM! Wpadasz w słup xd
Siedzisz na ziemi, a w głowie ci się kręci niemiłosiernie. „Wszystko w
porządku?” słyszysz czyjś głos z góry. Kręcisz głową na „nie”. Chłopak
pomaga ci wstać i siadacie razem na ławce. „Już wszystko dobrze?” spytał
po raz drugi. Trzymasz się za głowę, a przed oczami latają ci gwiazdy i
ptaszki xd Wysiliłaś się na otworzenie oczu i ujrzałaś... Zayna! „Chyba
mam halucynacje, chociaż wolałabym, żeby to działo się naprawdę xd”
rzucasz i razem się śmiejecie :D „Mocno się uderzyłaś, ale powiem ci,
że... ja to ja!” :D Znowu się śmiejecie, a brunet wydawał ci się na tyle
bliski, że opowiedziałaś mu o zakładzie z bratem. Po chwili pytasz go, czy
by nie poudawał twojego chłopaka. Zayn się zaśmiał. „Nie tylko poudawał,
tylko nim był! :D Kto uchroni cię od słupów? xd” Śmiejesz się i go
przytulasz, a on daje ci namiętnego buziaka ;* <3 Idziecie do ciebie do
domu, trzymając się za ręce, a twój brat musiał dać kasę! xd /A.
- Czujesz, że Harry poświęca ci za mało uwagi. Próbujesz podstępu. Udajesz, że gdzieś dzwonisz. Stoisz na środku salonu, zaraz obok nic nie podejrzewającego Hazzy. Mówisz do telefonu : „Wiesz... Czuję się taka strasznie niekochana...” Harry patrzy się na ciebie krzywo i nasłuchuje czujnie xd „Może byś przyszedł i mnie pocieszył?” rzucasz do słuchawki i patrzysz na Harrego znacząco. On wyrywa ci telefon i krzyczy w słuchawkę : „Spadaj, gościu! Ona jest moja!” „Wiesz, że nigdzie nie dzwoniłam?” zawołałaś, kiedy w końcu przestałaś się śmiać xd Harold uśmiechnął się głupkowato i dał ci czułego buziaka :* „To, co? Teraz się tobą zajmę!” :D Oznajmił i wypełnił obietnicę :D xd /A.
- Pokłóciłaś się ze swoim chłopakiem Liamem. Jesteś bardzo smutna i jest ci przykro. Idziesz ulicą i nagle się rozpadało, a do domu miałaś jeszcze kawałek. Spuszczasz więc głowę i powłócząc nogami, próbujesz dojść do domu. Co chwilę wspominasz Liama i jest ci ogromnie przykro i smutno... Jesteś po prostu nieszczęśliwa... Nagle ktoś cię łapie i mocno przytula. Liam! „Przepraszam...” szepczecie równocześnie, a potem namiętnie się całujecie, podczas tej wielkiej ulewy <3 ^ ^ /A.
---
Nie ma za co ;* Świetne imaginy! haha...oglądałam tą kreskówkę, już nie raz świetna jest. Podziwiam tego chłopaka, który to wymyślił !-X
OdpowiedzUsuńBosh, jakie zajebiste ;**** Kocham! <333 Awwwww... Nie ma za co dziękować. ;*** Jesteś świetną dziewczyną. ♥ Wsparcie należy się każdemu. <333 Hah, ta kreskówka jest świetna. <33 Kocham i czekam na kolejny rozdział. ;****
OdpowiedzUsuńhttp://limitlessboundless.blogspot.com
OdpowiedzUsuńZapraszam!!
Czekam na kolejny rozdział:D Życzę weny i pozdrawiam:D