środa, 30 maja 2012

Imaginy cz.16

Imaginy (10! :D) specjalnie dla X z tego bloga :) Wpadajcie do niej i do B. ;D
Dziękuję Ci, kochana X, za te miłe słowa ;]
Mogłabym się dowiedzieć z jakiego kraju pochodzisz? ;D
(PS : Super... Word mi chciał zaprotestować i usunął mi to, co napisałam. Było już 7 przepisanych imaginów! ;(   Musiałam od nowa napisać, ech...)
(PS.2 : Przepraszam, że tak późno, ale miałam instrument xd)
(PS 3 : Jeśli ktoś chce być informowany o nowych notkach lub po prostu pogadać to macie mój nr GG :  35269325 :D)
---

  1. SMUTNY IMAGIN ;-( Kevin leciał na spotkanie z tobą. Trzymał w dziobie ładnego robaka xd Zza zakrętu wyjechała ogromna ciężarówka. Stałaś przed bramką i machałaś do Keva, który był tuż, tuż. Niemal dotykał twojego policzka swoim twardym dziobem xd Nagle... ciężarówka trzepnęła prosto w Kevina... On osunął się po szybie i spadł na jezdnię, gubiąc pióra. Rzuciłaś mu się na ratunek, ale było już za  późno... Zostały tylko pióra, które biedny Kev zgubił w locie... ;-( /A.
  2. Idziesz z Niallem do MC Donalda. Nie zdążyliście nawet nic zamówić, bo do środka wpadło czterech zamaskowanych mężczyzn z pistoletami! Kazali wam wychodzić, celując w was lufami pistoletów! ;O Przerażeni, wyszliście, a tam chłopcy ściągnęli maski i zaczęli się perfidnie śmiać! Wkurzasz się, że przerwali wam randkę, więc wyrywasz Louisowi pistolet i strzelasz w niego! Na szczęście tylko wodą : ) xd Potem oblewacie się i cali mokrzy wracacie do domu :D /Kacper wymyślił, ale jego wersja była bardziej brutalna :D Tzn. Pozabijali się, a MC Donald się zawalił. Potem przylecieli terroryści i roznieśli miasto w proch i pył xd
  3. Jest święto zmarłych. Idziesz na cmentarz do babci, która była ci bardzo bliska. Zmarła pół roku temu i nie do końca pogodziłaś się z jej stratą... Przemierzyłaś cmentarz i dotarłaś do grobu babci. Złożyłaś na nim róże i zaczęłaś się cicho modlić. Do grobu obok podszedł jakiś chłopak. Popatrzyłaś smutno na róże i łzy zaczęły płynąc po twoich policzkach. Brunet podszedł do ciebie i mocno cię przytulił, szepcząc, że wszystko będzie dobrze, żebyś się nie martwiła. Uśmiechasz się delikatnie przez łzy i patrzysz chłopakowi w oczy. To Zayn Malik z 1D! Dziękujesz mu za pocieszenie, a on mówi, uśmiechając się : „Szkoda, że poznaliśmy się w takich okolicznościach. Może druga randka będzie w weselszym miejscu? <3” /K. (przeróbka :A.)
  4. Umawiasz się z Liamem do drogiej restauracji. Stoicie w kolejce, która ciągnie się i ciągnie, ale nie podąża naprzód -.- Jesteś wkurzona i chcesz wracać, ale Liam cię zatrzymuje. Łapie cię za rękę i mówi : „Nieważne, ile czekamy. Ważne, że czekamy razem <3” Uśmiechacie się do siebie i czule całujecie ;* Stanie w kolejce przestaje być takie straszne xd /A.
  5. Masz NUDNĄ lekcję chóru. Gapisz się przez okno, jakby stamtąd miało nadejść zbawienie xd Udajesz, że śpiewasz denne piosenki, zadane przez babę ;/ Nagle do środka wpada Harry! Zaczyna śpiewać jedną z tych głupich piosenek i czaruje wszystkich barwą swojego głosu ;) Baba stoi oniemiała, jakby wmurowana w ziemię xd Hazza to wykorzystuje, bierze cię na ręce i razem wypadacie z sali. Twój wybawiciel zdążył krzyknąć, tak że wszyscy usłyszeli : „Ratuję cię przed tym wrednym babskiem, moja ukochana <3” Uśmiechasz się i dajesz mu czułego buziaka ;* /A. Wymyślone na nudnej lekcji chóru :D
  6. UWAGA! IMAGIN MAGDY, +18. NA RAZIE JEST GRZECZNY, POTEM SIĘ ZACZNIE! O.O Idziesz spokojnie chodnikiem. Nic nie wskazuje, że stanie się coś niezwykłego. Nagle drogę przebiega ci czarny kot! Panikujesz, że to pech i że na pewno stanie się coś złego! Stoisz jak słup soli, aż tu podjeżdża do ciebie czarna limuzyna! Wychodzi z niej... Niall! <3 Prosi cię, żebyś poszła z nim na kolację! Oczywiście się zgadzasz : D Niall odwozi cię do domu i mówi, że będzie za jedną godzinę. Uwinęłaś się w pół i czekasz na swojego Romeo :D W końcu podjeżdża pod twój dom. Wsiadasz do limuzyny i siadasz obok niego na siedzeniu. Jedziecie na kolację : ) Prosicie kelnera o trzy butelki dobrego wina. Po dwóch butelkach jesteście naprani, a po trzech nie możecie ruszyć się z miejsca xd Jakimś cudem wstajecie, ale przy chodzeniu zataczacie kółeczka, jak rasowi pijacy xd W końcu szofer Niallera zawiózł was do jego apartamentu :D Jesteście tak upici, że nie macie pojęcia, co robicie! Rozbieracie się do bielizny i lądujecie w łóżku :D /(M.)agda
  7. Jest weekend. Nudzisz się, więc wychodzisz na łąkę przed domem. Mieszkasz na wsi, więc zazwyczaj jest spokojnie. Siadasz na trawie i zrywasz kwiaty, cicho nucąc. Nagle podjeżdża czarny samochód, a z niego wysiada Harry ^ ^ Serce bije ci jak dzwon :D Harry siada obok ciebie, a po chwili mocno cię przytula <3 Zobaczył kwiaty w twojej dłoni i zapytał : „To dla mnie? ;O To ja powinienem ci kupić kwiaty! xd” Uśmiechasz się i dajesz mu buziaka w policzek ;* /K.
  8. Masz dość swojego życia i postanawiasz z nim skończyć. Chcesz mieć wielkie wyjście, więc ubierasz białą sukienkę i stajesz na moście. Robisz kilka głębokich wdechów i powoli przechylasz się do przodu. Nagle ktoś cię łapie w talii i lecisz z powrotem na most. Patrzysz, kto uchronił cię od śmierci i widzisz... Zayna Malika z 1D! Łzy zaczęły ci płynąć po policzkach, kiedy spytał, dlaczego chciałaś skoczyć. Chłopak rozczula się i mocno cię przytula, mówiąc : „Nie martw się. Cokolwiek było wcześniej... Teraz będzie dobrze. Ze mną będzie ci lepiej :* <3” Uśmiechasz się lekko, a on daje ci buziaka ;* Już nigdy w życiu nie chcesz powtórzyć tego skoku. /A.
  9. Idziesz na wielką imprezę i się przygotowujesz. Ubierasz bluzkę w paski (niebieskie) i czerwone spodnie. Na imprezie świetnie się bawisz, dopóki... nie wpadasz na Louisa, ubranego tak samo jak ty! Myślałaś, że będzie awantura, ale on rzucił tylko : „Wydaje mi się... że jest ktoś, kto lepiej wygląda w paskach niż sam Louis Tomlinson! Mogę panią prosić na parkiet? ;D” Uśmiechnął się do ciebie, a ty ujęłaś jego dłoń i zaczęliście razem tańczyć. W swoim towarzystwie spędziliście niemal całą imprezę :) Kiedy Lou odprowadził cię do domu, ty dałaś mu słodkiego buziaka i podziękowałaś za wspaniały czas <3 /A.
  10. Leżysz na kanapie i się potwornie nudzisz. Po chwili zgłodniałaś, co twój żołądek oznajmił głośnym burczeniem xd „Braciszku! Zrobisz mi coś do jedzenia?” spytałaś, wiedząc, jaka będzie odpowiedź xd „NIE!” usłyszałaś głos brata -.- Westchnęłaś i powędrowałaś do kuchni, gdzie Niall już się krząta, przygotowując jadło xd „Robię dla nas romantyczną kolację!” oznajmił zadowolony :D Uśmiechasz się i dajesz mu buziaka w podzięce <3 Po chwili Nialler kończy gotowanie i siadacie przy stole, trzymając się za ręce i patrząc sobie w oczy. Nagle do kuchni wpada twój brat, żądając swojej porcji żarełka xd Odpowiedziałam mu zwięźle : „Nie! Sam znajdź sobie gotującą dziewczynę! :D” Brat się fochnął, a ty zajęłaś się ciekawszym zajęciem :D Czyli całowaniem Nialla :* <33 /A. 

2 komentarze:

  1. Dziekuje ;) Swietne te imaginy. Na serio. Twoj kolega Kacper ma niezla wyobraznie. ;)
    Aga moje pochedzenie jest pokrecone. Mama rosjanka, urodzona na bialorusi. Ojciec czarnogor (jugoslawia) wychowany w turcji, a ja sie tam urodzilam. W Polsce urodzil sie tu moj brat.wiec moje pochodzenie jest pokickane, bo rodzine mam rozrzucona po calym swiecie (oprocz iralndii i angli- czemu tam akurat nie mam rodziny!!??).
    Agnieszko ubostiwam twoj blog. Czytam go prawie ze od poczatku 1 historii ;) zostane tutaj juz na zawsze ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hah, dziękuję Ci ;** Fajne masz pochodzenie :D Ja jestem Polką, tylko wujka mam w Kanadzie : D Szkoda, że nie w Anglii :(( xD

      Usuń